Noc była straszna. Kiedy budzę się rano, przez chwilę zastanawiam się, czy to wszystko mi się nie przyśniło. Te pioruny trzaskające wokół nas i ogłuszające grzmoty. Jeśli nie czytaliście pierwszej części, zachęcam do nadrobienia. A potem słyszę jednostajne uderzenia deszczu w tropik i uświadamiam sobie, …
Szlak długodystansowy
Omalo-Dartlo i Mt. Sakkhevi, czyli burzowy nocleg na 2900 m n.p.m.
Budzik dzwoni o 6:30 Stanowczo za szybko, jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnią zarwaną noc. Emocje po ekstremalnej przejażdżce do Omalo już opadły i dopada mnie trochę stres przed szlakiem, który nas czeka. Niby początek biegnie po drodze Omalo-Dartlo, ale przed oczami cały czas mam widok …
Cheile Turzii – Monastyr Cheile Turzii – Cheile Borzesti
Po przejściu przez Wąwóz Turda, wracamy na chwilę na camping, aby zjeść lunch. Przed nami jeszcze kilka godzin drogi, bo do przejścia jest odcinek Cheile Turzii – Cheile Borzesti, czyli około 9 km. Przy okazji zbaczamy trochę z drogi, aby zobaczyć Monastyr Cheile Turzii położony …
Szlak Orlich Gniazd – najnowszy projekt!
Z racji obostrzeń u nas i w krajach na całym świecie, trzeba spędzać najbliższe weekendy w Polsce. Skończyły się wypady po całej Europie. Dlatego też zaczęłam szukać jakiegoś pomysłu na aktywne weekendy. I co znalazłam? Szlak orlich gniazd! Czym jest Szlak Orlich Gniazd? To szlak …
GSB dzień 7: Lubatowa – Cergowa – Chyrowa – Kąty
Poprzedni dzień był pełen wrażeń, ale chodzenia nie było za dużo. Dziś za to mamy plan na dość długi dystans. A czy będzie bez wrażeń to się okaże, bo Cergowa do tej pory zawsze jakieś atrakcje mi zapewniała… Dziś mamy jednak ten komfort, że Maks …
GSB dzień 6: Puławy Górne – Wisłoczek – Lubatowa
Jak dobrze jest się wyspać na łóżku! Ostatnie 3 noce spałyśmy pod namiotem, więc pokój na wyłączność jest miłą odmianą. Po wczorajszym skwarze na Tokarni patrzymy na świecące za oknem słońce z niechęcią. Dzisiejszy odcinek jest krótki i bardzo luźny. Nie wiedziałyśmy też jakie atrakcje …
GSB dzień 5: Komańcza – Tokarnia – Puławy Górne
Po dłuuugim poprzednim dniu, budzik nastawiamy później niż zwykle, na 6:30. Tym razem w miarę sprawnie zwijamy namiot i resztę rzeczy i ruszamy do centrum Komańczy. Nad naszym „polem namiotowym” unosi się poranna mgła, więc jest naprawdę chłodno. Jednak, gdy tylko wejdziemy w zabudowania, zaraz …
GSB dzień 2: Ustrzyki Górne – Połoniny – Smerek
5:30… GSB… Dzwoni budzik. Czas wstawać! Połoniny czekają… Wstaje nam się dość ciężko, nie jesteśmy przyzwyczajone do tak wczesnego wstawania. Jemy śniadanie, ale ono też idzie nam powoli, jakby żołądek był zaskoczony, że musi robić cokolwiek o tej porze… Po pierwszym dniu naszej wyprawy <klik> …
GSB dzień 1: Wołosate – Tarnica przez Halicz – Ustrzyki Górne
GSB, czyli Główny Szlak Beskidzki to najdłuższy szlak pieszy w Polsce. Liczy sobie 500 km, podczas których trzeba pokonać 22 000 metrów do góry. O głównych założeniach naszej wyprawy pisałam jeszcze przed wyjazdem. Już pierwszy dzień zachęca do dalszej drogi, bo Tarnica przez Halicz to …