Pokazuje: 94 WYNIKI

GSB dzień 5: Komańcza – Tokarnia – Puławy Górne

Po dłuuugim poprzednim dniu, budzik nastawiamy później niż zwykle, na 6:30. Tym razem w miarę sprawnie zwijamy namiot i resztę rzeczy i ruszamy do centrum Komańczy. Nad naszym „polem namiotowym” unosi się poranna mgła, więc jest naprawdę chłodno. Jednak, gdy tylko wejdziemy w zabudowania, zaraz …

Jak powstały Jeziorka Duszatyńskie?

W środku Bieszczad, kilka kilometrów od osiedli ludzkich, znajdują się dwa niewielkie jeziorka. Przyciągają wielu turystów, bo stanowią przepiękny krajobraz łączący jezioro i las, tak przecież rzadki w Bieszczadach. Mało kto wie, jak powstały Jeziorka Duszatyńskie. Dlaczego są tak wyjątkowe, nie tylko w skali Bieszczad, …

GSB dzień 3: Smerek – Cisna – Bacówka pod Honem

Po drugim dniu GSB jesteśmy obie zmasakrowane. Upał, ciężkie plecaki i długa trasa przez obie połoniny bardzo nadszarpnęła nasze siły i morale. Budzik dzwoni o 6 rano. Nie powiem żebym była wyspana… Pierwsza noc w namiocie zazwyczaj nie należy do najbardziej udanych. Otwieram oczy z …

Castello di Drena, czyli średniowieczny zamek w Drenie

Po nie do końca udanym debiucie na via ferracie Rio Sallagoni, o którym możecie przeczytać tutaj: <klik>, poszliśmy jeszcze odwiedzić zamek w Drenie. Trafienie do niego nie powinno nikomu sprawić trudności, ponieważ ruiny są widoczne z dużej odległości. Wsiadamy do samochodu i podjeżdżamy drogą jeszcze …

Rio Sallagoni, czyli via ferrata w wąwozie

Ostatnio pisałam Wam o szlaku Busatte-Tempesta, czyli ścieżce położonej powyżej drzew, prowadzącej po metalowych schodach i kładkach. I o ile tamten szlak był w zasadzie dla każdego, tak dzisiejsza przygoda jest tylko dla ludzi o mocnych nerwach… Dlaczego? Bo dzisiaj wybierzemy się na naszą pierwszą …

GSB dzień 2: Ustrzyki Górne – Połoniny – Smerek

5:30… GSB… Dzwoni budzik. Czas wstawać! Połoniny czekają… Wstaje nam się dość ciężko, nie jesteśmy przyzwyczajone do tak wczesnego wstawania. Jemy śniadanie, ale ono też idzie nam powoli, jakby żołądek był zaskoczony, że musi robić cokolwiek o tej porze… Po pierwszym dniu naszej wyprawy <klik> …