Muzeum Farmacji w Warszawie to przykład dość niszowego muzeum. Niewielkie, mało znane, ale oferujące całkiem ciekawą wystawę. Idealne miejsce do połączenia ze spacerem po warszawskiej starówce albo z lodami na barbakanie.
Jak wygląda Muzeum Farmacji w Warszawie?
Całe muzeum składa się z 4 niedużych sal, w których znajdziecie tematyczne ekspozycje. A wszystko to na najstarszych aptecznych meblach Warszawy, które już same w sobie są warte zobaczenia.
Zobaczycie tutaj całą kolekcję różnych sprzętów do wytwarzania leków, przede wszystkim tabletek w różnych rozmiarach, starą bibliotekę z książkami medycznymi i aptecznymi oraz salę poświęconą początkom medycyny japońskiej. I wiele więcej!
Co podobało mi się najbardziej?
Szczególnie podobała mi się wystawa różnego rodzaju szkieł (uranowe, kobaltowe, szafirowe, bursztynowe itd), które miały niesamowicie piękne barwy. Uranowe szkło widziałam już wcześniej w kopalni poszukiwawczej uranu w Kletnie. Tam kolekcja była zdecydowanie większa.
Dlaczego szkło uranowe jest ciekawe?
Oprócz radioaktywności charakteryzuje się ono także świeceniem w świetle ultrafioletowej.
W zależności od właściwości poszczególnych leków, musiały one być przechowywane w różnych naczyniach, które mogą powstrzymać degradację leków. Stąd wiele różnych rodzajów szkła.
No i oczywiście podobała mi się też cała lista rzeczy, z których robiono leki. Choć wiem, że dla niektórych mogło być to odrobinę obrzydliwe, dla mnie było to naprawdę ciekawe.
A i jeszcze jedno! Plakat migreno-nerwosinu, czyli najbardziej popularnego leku w okresie międzywojennym. Stosowano go w zasadzie na wszystko i szybko zdobył dużą popularność także poza granicami naszego kraju. Był eksportowany aż do 46 innych państw! Skład leku opierał się na kwasie acetylosalicylowego, czyli był zbliżony do kwasu salicylowego, a więc aspiryny, którą produkowano od 1899 roku.
Dojazd
Muzeum Farmacji znajduje się na warszawskiej starówce, także jeśli macie taką możliwość, warto dojechać tutaj komunikacją miejską. Wysiadamy na przystanku Plac Zamkowy albo Kapitualna i kierujemy się pod adres Piwna 31/33. Z miejscami parkingowymi jest tutaj słabo, więc samochód proponuję traktować jako ostateczność.
Informacje praktyczne
Bilet wstępu do muzeum kosztuje 10 zł (7 zł ulgowy). Można też przyjść w czwartek, wtedy wstęp jest darmowy.
Muzeum otwarte jest od wtorku do niedzieli w godzinach 10-18.
Na zwiedzanie potrzebujesz około 30 minut. Może troszkę więcej albo trochę mniej, w zależności, na ile interesuje Cię ten temat. W razie czego jest tutaj także łazienka, co w okolicach Starego Miasta może być przydatne 😉
Czy polecam Muzeum Farmacji w Warszawie?
Choć wystawa jest ciekawa, to muszę przyznać, że mam trochę niedosyt.
Zabrakło mi praktycznego pokazania, jak działały poszczególne sprzęty np. do wyrobu tabletek. Wystarczyłby krótki filmik, a byłoby to dużo bardziej obrazowe niż sucha informacja na tablicy informacyjnej. Ale z drugiej strony muzeum jest malutkie, więc nie oczekuję też zbyt wiele.
Ale mimo to, polecam odwiedzić muzeum, bo można zobaczyć i dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy. A potem warto wybrać się na spacer po starówce albo lody na Barbakanie 🙂
Podobał Ci się ten wpis? Polub mnie na Facebooku albo zapisz się do Newslettera, aby nie przegapić kolejnych artykułów 🙂